A pozostałych zapraszam do fotorelacji:
Justyna Korolewicz - amatorka
Marlena Majchrzak - profesjonalistka
Jarosław Kosakowski - profesjonalista
Magdalena Och - amatorka
(jej obraz obracał się w kółko na ścianie, można go było oglądać z każdej strony)
Bartłomiej Stefański - profesjonalista
(prowadzący warsztaty malarstwa)
No i ja:
Martyna Ulanowska - amatorka
Jestem pod ogromnym wrażeniem obrazu Jarka, ponieważ nie bał się użyć różnych kolorów i machać pędzlem. Jest to umiejętność, do której ja i amatorzy potrzebujemy większej odwagi i doświadczenia, gdyż każde z nas na początku bało się zrobić kropkę na płótnie.
Również coś ciągnie mnie do obrazu Justyny, ale to już wynika po prostu z samego obrazu. Uwielbiam stare samochody, szczególnie Mustangi.
Jak na pierwszy obraz w życiu chyba wyszło całkiem całkiem. Co?
xoxo
M.
Lachoooon! jak nie będziesz miała co zrobić z tym obrazem to ja chętnie go powieszę u siebie w pokoju ;) ... myślę że idealnie będzie pasować na tę pustą ścianę co mam nad kanapą ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Twój pierwszy obraz powstał na płótnie, a nie jak zwykle bywa, na jakimś kartonie, kartkach itp. I nie bój się! :) To właśnie w rozmalowywaniu jest największa zabawa, a kiedy człowiek się zatraci w tym co robi i eksperymentuje nakładając kolory, bawiąc się fakturą i narzędziami (polecam malowanie kartą telefoniczną ;D) to można wyciągnąć naprawdę niesamowite rezultaty i wnioski na przyszłość:) A jak nie wyjdzie - to przecież płótno można zawsze oczyścić i próbować dalej - przecież na błędach się uczy najlepiej:) (mówię to ja, studentka malarstwa)
OdpowiedzUsuńAsia:)
O fuck - podoba mi się... Boski i wg mnie najjjj.
OdpowiedzUsuń