O tej cudownej akcji dowiedziałam się od Pań pielęgniarek, podczas 2h pobytu w przychodni na badaniach krzywej glikemicznej (obowiązkowe badanie w ciąży). Siedziałam i dziergałam łapacza snów dla zabicia czasu. Wtedy Panie pielęgniarki podsunęły mi zdjęcia ośmiorniczek. Po powrocie do domu od razu przyłączyłam się do akcji.
Ośmiorniczki dla wcześniaków to akcja charytatywna skupiająca rękodzielników i ludzi dobrej woli. Ma na celu zbiórkę wydzierganych ośmiorniczek dla wcześniaków, które będą przekazywane potrzebującym szpitalom i maluchom. Macki ośmiorniczek przypominają wcześniakom pępowinę, dlatego szybsze przybycie na świat jest dla nich mniej stresujące. Wtulają się w maskotkę i myślą, że wciąż są w brzuchu mamy. Sprzyja to szybszemu zdrowieniu malucha.
Do akcji można włączyć się poprzez grupę na Facebooku Ośmiorniczki dla wcześniaków. Tam znajdziecie schemat na ośmiorniczkę i wszystkie zasady dotyczące jej wykonania. Najważniejszą jest to, że zobowiązujemy się działać charytatywnie i nie pobierać, żadnych opłat czy zysków ze sprzedaży ośmiorniczek. Niestety dla niektórych zdobycie schematu maskotki, jest kolejną okazją zarobkową. Pamiętajcie, że nagrodą jest bezinteresowna pomoc innym. Jest to mały gest, który naprawdę może pomóc.
Jeżeli chcecie dołączyć do akcji to serdecznie zapraszam! Ośmiorniczkę robi się łatwo i przyjemnie z myślą, że umilą szybsze przyjście na świat małego dziecka. W grupie znajdziecie wszystkie niezbędne informację. Wasz udział, nie wymaga od was żadnych nakładów finansowych (chyba, że sami tak postanowicie), ponieważ są dostępne włóczki otrzymane charytatywnie czy rabaty do pasmanterii. Potrzeba tylko waszego czasu i chęci. Jak tylko zaczniecie możecie też łączyć się w grupy i wspierać się na różnych warsztatach.
Mi udało się wydziergać 4 ośmiorniczki. Mam nadzieję, że nasza kluska nie będzie ich potrzebować (to już 32 tydzień!). Choć nie ukrywam, że pewnie ośmiorniczkę jej wydziergam lub wymyślę innego stwora z mackami, dla uspokojenia pierwszych dni po porodzie.
Mam nadzieję, że zachęciłam was do przyłączenia się do akcji.
Pozdrawiam,
Martyna
Wyszły śliczne, z nimi na pewno maluszki szybciej będą dochodzić do zdrowia :) Sama przyłączyłam się do akcji- i muszę powiedzieć, że przyjemniej dzierga się z myślą na jaki cel idą ośmiorniczki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńale cudnie wygladają na tle brzuszka, szczęśliwego rozwiązania o ile nie jest za późno ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń