Zdążyłam! Udało mi się skończyć kocyk dla mojego dziecka przed porodem. Jestem już w 39 tygodniu ciąży (podręcznikowa trwa 40 tygodni), więc Mała M może przyjść na świat w każdym momencie.
Koc zaczęłam dziergać na koniec czerwca. Robiłam go między łapaczami snów, koszykami ze sznurka i całą resztą pomysłów. Zajęło to, aż 2,5 miesiąca! Zastanawiam się ile trwało to tak na prawdę. Wydaje mi się, że gdybym zrobiła wszystko ciągiem to zajęło by mi to niecałe 2 tygodnie. W porównaniu do poprzedniego
kocyka z kwadratów zdecydowałam się na wzór w koła, który okazał się bardziej czasochłonny.
Wzór kwadratów w kółka jest ogólnie dostępny w internecie jeżeli dobrze poszukacie. Ja moje robiłam intuicyjnie ze zdjęcia, kierując się już posiadaną wiedzą i poprzednim wzorem kwadratów. Zdjęć i inspiracji również w sieci pełno. Mnie do wzoru w kółka natchnęła
Matuszka i Jaguszka, która jest specjalistką od patchworkowych pledów i to nie tylko z kwadratów.
Porównując z poprzednim
kocem z kwadratów różnice są następujące:
- teraz używałam włóczki YarnArt Tahiti bambusowo-bawełnianej w 50g motkach, poprzednio był to Kotek akrylowy 100g. Długości włóczek są podobne: 100g Tahiti to 280m, a 100 g Kotka to 300m. Zdecydowałam się na inny skład ze względu na właściwości chłonne i higieniczne materiałów.
- mimo podobnych parametrów i grubości wielkość kwadratów wyszła zupełnie inna, na co pewnie miał wpływ skład włóczki oraz wielkość szydełek jakich użyłam. Elementy w kółka mają wielkość 8x8cm (6 okrążeń słupkami), robiłam je na szydełku 1,75mm. Poprzednie to wymiary 10x10cm (4 okrążenia słupkami) przy użyciu szydełka 2,5 mm.
- kocyk w kółka jest mniejszy: ma wymiary 105x70cm (razem z polarem minky), jest zrobiony z 60 kwadratów. Poprzedni ma wymiary 130x90cm i zrobiłam go z 96 elementów. Ten pled zrobiłam specjalnie mniejszy o 2 rzędy na szerokość i długość.
- koce mają też różny brzeg z polaru minky. W kołka ma brzeg 7 cm, a poprzedni 3 cm.
- z 600g włóczki YarnArt wyszedł mi kocyk(105x70cm) i poduszka. Z tej samej ilości Kotka wyszedł mi większy koc (130x90cm)
- tym razem ułożyłam kwadraty w nieregularny wzór, poprzednio kolory były ułożone rzędami po skosie
- ten koc dodatkowo przeszyłam w 4 miejscach punktowo, żeby się nie ślizgał. W poprzednim tego nie zrobiłam i się trochę przekręcał.
- do kremowego koca użyłam 7 kolorów włóczki - 6 kolorów na kółka i jeden bazowy. W poprzednim szarym były to 4 kolory.

Całość wykonywałam oczywiście etapami. Najpierw zrobiłam wszystkie kółka z każdego koloru, następnie zamieniałam je w kwadraty. Z robieniem kółek tak się zapędziłam, że jeszcze 24 zostały. Wynikło to z tego, że na początku chciałam użyć tylko 4 kolorów na środek kwadratów, później dokupiłam jeszcze dwa. Na pewno powstanie z nich jeszcze jakiś jasiek lub duża poducha.
Jestem bardzo zadowolona efektu oraz doboru kolorów. A wam jak się podoba? Aż nie mogę się doczekać przyjścia na świat Matyldy.
Pozdrawiam,
Martyna